Po długiej nieobecność, blog wraca ponownie do łask. Na rozgrzanie szybka notka o...wodzie! Tak, woda jest dobrym tematem do pisania, szczególnie jeśli mowa o wodzie ormiańskiej. Czyste rzeki i strumyki mające swe źródła wysoko w górach zaopatrują tę przepiękną krainę w krystaliczną, bogatą w minerały wodę. Woda jest tu dla każdego, na ulicach i placach znajduje się wiele ujść, z których każdy może bezpłatnie korzystać. Niektóre z nich to ujścia wód bardzo dobrych jakościowo, mających właściwości lecznicze i zdrowotne. Woda w Armenii i jej zbawienny wpływ znane są nie od dziś. W pobliżu źródeł budowano wiele centrów uzdrowiskowych, w których wczasowicze raczyli się cudowną górską, czystą wodą. W odróżnieniu od filtrowanych chemicznie wód, które prosto z kranu zdają się być niezdatne do picia i zaopatrzone w więcej kamienia niż górskie skały, tutejsza kranówka nie ma sobie nic do zarzucenia i jest bezkonkurencyjna. Nic więc dziwnego, że Ormianki mają piękne, błyszczące włosy i zdrową skórę, a żywność w smaku jest znacznie lepsza...No to na zdrowie!
|
Vanadzor |
|
Erywań, Plac Republiki (fot. Agnieszka Błażek) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz