sobota, 29 listopada 2014

ALFABET - ALPHABET

Język ormiański jest jednym ze wschodniej grupy języków indoeuropejskich, gdzie zajmuje osobną pozycję. Świadectwa jego istnienia pochodzą już ze starożytności, tj. z II tys. p.n.e.  Umiłowanie wobec języka pisanego Ormianie wykazywali na długo przed przyjęciem chrześcijaństwa. W imię boga Tira, patrona piśmiennictwa, wznosili chramy. W chramach w Synaju, Syrii, Palestynie i Egipcie zachowały się przez wiele wieków dowody trzydziestoliterowego wczesnoormiańskiego piśmiennictwa. Nie było ono usystematyzowane, a dodatkowym minusem był brak niektórych samogłosek. Wraz z rozprzestrzenieniem się chrześcijaństwa na terytoriach Armenii, doszło do istnej rewolucji w tej materii. Rozpoczęły się pogromy chramów poświęconych Tirowi oraz dedykowanych mu pogańskich manuskryptów. W IV wieku stworzenie ogólno ormiańskiego piśmiennictwa stało się kwestią priorytetową i wręcz konieczną, by mogła rozwijać się kultura tego narodu. Niemożliwe było spisanie historycznej, filozoficznej i naukowej literatury, na podstawie której można byłoby uczyć w szkołach. 
W V wieku, car Wagarsz posłał swojego przedstawiciela Wagricza do syryjskiego biskupa Daniela, który w swoich archiwach zachował część z ocalałych pogańskich zbiorów przedstawiających ormiańskie piśmiennictwo, a katolikos Saak Partiew zlecił uczonemu Mesropu Masztocu zjeździć wszystkie ormiańskie pogańskie klasztory i rozszyfrować ostałe tam zapisy. Masztoc był właściwym człowiekiem do wypełnienia powierzonej mu misji. Wykształcony w Antiochii, znał biegle język syryjski i grecki. Pełniąc służbę sekretarza kancelarii w Wagarszapacie, zdawał sobie sprawę z konieczności stworzenia alfabetu. 
Pomnik Mesropa Masztoca w Oszakanie
Jego zadaniem było usystematyzowanie dźwięków i przypisanie znaków w jak "najbardziej demokratyczny sposób", czyli taki, aby mogli nauczyć się ich prości ludzie. W alfabet należało włączyć brakujące samogłoski, a każdemu dźwiękowi nadać graficzny zapis. W 396 roku Masztoc zaprezentował carowi Wramszapuhie (z dynastii Arszakidów) finał swojego ogromnego trudu, którym okazał się 36cio literowy ormiański alfabet. Od 405 roku, zaczęto w całej Armenii otwierać bezpłatne szkoły, w których społeczeństwo uczyło się języka pisanego. Mesrop Masztoc umarł w 440 roku, pochowano go w Oszakanie, niedaleko Wagarszapata. Po latach dodano do alfabetu ormiańskiego jeszcze 3 dźwięki i Ormianie współcześnie posługują się 39 literami. Ormiański alfabet jest niepowtarzalny i niepodobnym do żadnego innego.
Ormiański alfabet w wersji drukowanej i pisanej
Ormiański alfabet w południowej zakrystii kościoła św. Mesropa Masztoca. U dołu widać wejście do grobowca
(fot. Agnieszka Błażek)
Co ciekawe, każdej literze alfabetu przypisuje się określoną cyfrę. W tym porządku, za pomocą liter alfabetu można zapisywać całe daty. Jest to zabieg często spotykany w ormiańskich cerkwiach, na który warto zwrócić uwagę.
Ormiański litery wraz z przypisanymi im liczbami
Średniowieczni filozofowie nazywają Masztoca różnie. Niektórzy mówią o nim, jako o tym, który alfabet spisał, a inni, jako o twórcy. Sowieccy uczeni poszli o krok dalej i nazwali go wynalazcą. Rok 2005 był poświęcony przez UNESCO 1600leciu stworzenia ormiańskiego alfabetu. Pewne jest, że alfabet od tak nie powstaje. Coś przecież wcześniej na jego miejscu musiało istnieć, na podstawie czego został on usystematyzowany i spisany w taki sposób, jak zrobił to Mesrop Masztoc, zatem z sowietami w tej kwestii bym się nie zgodziła...
Biblia w języku ormiańskim (fot. Agnieszka Błażek)
Grabar jest staroormiańskim literackim językiem. Grabar w dosłownym tłumaczeniu oznacza "piśmienny". W tym języku spisana jest cała staroormiańska literatura, łącznie z setkami przekładów z greckiego, syryjskiego, gruzińskiego, staroeuropejskiego, łaciny i innych. Do dziś przetrwało ponad 30 tysięcy rękopisów spisanych grabarem. Ze staroormiańskiego wykształciło się ponad 50 różnych dialektów. W XVIII wieku tylko dwa z tych dialektów dały początek językom literackim. Były to dialekt konstantynopolski, którego centrum geograficznym stała się Zachodnia Armenia, oraz dialekt araracki we Wschodniej Armenii. Na ich bazie powstały język Zachodni (orm. arewmyta-hajeren) i Wschodni (orm. arewela-hajeren). Zatem, język wschodnioormiański to współczesny język literacki używany na terytorium Republiki Armenii oraz przez Ormian zamieszkałych Rosję, Iran i Indie, który fonetycznie znacznie bliżej jest staroormiańskiemu, ale to jego dosięgła zmiana kanonów ortograficznych w XX wieku. Język zachodnioormiański funkcjonuje natomiast w diasporze ormiańskiej terenów obecnej Turcji i zachował staroormiańską ortografię z klasycznym piśmiennictwem.
Chaczkary w kształcie liter ormiańskich obok kościoła w Oszakanie (fot. Agnieszka Błażek)
Na pierwszym planie litera A z wizerunkiem Araratu (fot. Agnieszka Błażek)
W 1922 wieku doszło do reformy wschodnioormiańskiej piśmienności. Związane było to z planowanym przez władze sowieckie zabiegiem wdrożenia na terytorium wszystkich republik jednego alfabetu, czy to łacińskiego, czy cyrylicy. Reformą zajął się ceniony filolog i ojciec współczesnego języka wschodnioormiańskiego, Aberjan. Język ma to do siebie, że przez lata ewoluuje. To samo tyczyło się ormiańskiego, w którym po czasie doszło do różnicy w zapisie i wymowie. Reforma miała przybliżyć język mówiony pisanemu. Chciano uprościć również ormiańską gramatykę. Taka reforma miała dać podłożę ku łatwiejszemu przejściu na planowany przez Rosję system, który szczęśliwie nie został wdrożony w życie.

Moje własne przeżycia związane z nauką języka ormiańskiego można opisać jednym słowem: trudne. Język jest na tyle niepowtarzalny, że poszczególne słowa w niczym nie przypominają europejskich odpowiedników. To samo tyczy się alfabetu, którego trzeba, jak na złość, uczyć się podwójnie, gdyż zapis drukowany różni się tak bardzo od pisma ręcznego, że ma się wrażenie, jakby były to da zupełnie różne alfabety. Czarę mojej goryczy związanej z nauką ormiańskiego przelewa artykulacja. Wymowa niektórych dźwięków jest dla mnie tak trudna, a ich podobieństwo do siebie tak ogromne, że nie jestem w stanie wyczuć różnicy między trzema rodzajami "t", dwoma rodzajami "p" czy "k". Niemniej, dostrzegam ogromne walory tego języka. Dźwięki ormiańskie są na tyle uniwersalne, że posiadają odpowiedniki polskich liter, francuskich, rosyjskich, czy też angielskich. Nic więc dziwnego, że Ormianom tak łatwo przychodzi nauka języków obcych, mając w swoim alfabecie odpowiedniki tak wielu dźwięków. Szkoda tylko, że tak mało Ormian korzysta z wielkich możliwości danych im już na wstępie...
Moje pierwsze zmagania z alfabetem
Co tyczy się alfabetu, jest kilka wartych zobaczenia miejsc z nim związanych. Jednym z nich jest Oszakan, niewielkie miasteczko niedaleko Asztaraku. Znajduje się tu grobowiec Mesropa Masztoca w Kościele jego imienia. W 443 roku zbudowano w tym miejscu kaplicę chroniącą prochy świętego. W XIX wieku kaplicę rozebrano, a na jej miejscu postawiono kościół, który przetrwał do naszych czasów. Architektonicznie nawiązuje on do tradycyjnych jednosalowych kościołów Armenii.
Kościół św. Mesropa Masztoca w Oszakanie (fot. Agnieszka Błażek)
Grób Mesropa Masztoca (fot. Agnieszka Błażek)
W drugiej połowie XX wieku, wnętrze kościoła zostało ozdobione freskami. Do grobowca, który znajduje się pod ołtarzem, schodzi się przez południową zakrystię. W przykościelnym ogrodzie znajdują się rzeźby liter ormiańskiego alfabetu oraz pomnik Masztoca.
Litery kolejno od lewej: B, G, D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz