Od czasu, gdy przyjechałam do Armenii, to strasznie grzeszę. Moim grzechem głównym jest obżarstwo. Przyznaję bez bicia, że w grę wchodzą tony jedzenia... Pociesza mnie tylko fakt, że żywność nie jest tutaj nafaszerowana wszelkimi możliwymi wspomagaczami smaku, koloru i aromatu, nie ładują w nią samych "E" i chyba tylko dzięki temu, mieszczę się jeszcze w spodnie.
Szczególnie upodobałam sobie sery wszelkiej maści, których smak jest wręcz powalający. Królują
białe sery kozie, owcze i krowie, często mocno solone. W lodówce mogą leżeć
miesiącami i nie ma szans, by się popsuły. Są bardzo smaczne i pożywne. Na rynkach dostępne są domowej roboty, wyroby z mleczarni sprzedają w sklepach i nie cieszą się
popularnością. Będąc w Lori, warto kupić sery lorijskie, w smaku są doskonałe, delikatne i tłuste, jak na prawdziwe sery przystało.
Sery lorijskie |
Ten ser lepiej odrywać niż kroić, cienkie paski zawija się w lawasz albo spożywa solo |
Doskonały, biały ser lorijski solony |
Ciekawy jest też "ormiański rokpol". Specyficzny w smaku, aromatyczny, mocno solony, z naturalną pleśnią.
"rokpol" (fot. Agnieszka Błażek) |
Ponadto
macun - obowiązkowy na ormiańskich stołach. W smaku przypomina kefir. Macun jest
doskonałym źródłem naturalnych bakterii, wspomaga układ trawienny, pomaga przy
problemach żołądkowych. Może być podawany na wiele sposobów: pity w
czystej postaci, jako składnik sałatki z orzechami i ziołami, jako deser z
pestkami granatu. Najlepsze są te domowej roboty, bardzo proste do przygotowania, jeśli już się wcześniej macun w lodówce miało. Wtedy wystarczy na słoik mleka jedna łyżeczka macuna i po dwóch godzinach gotowe!
Macun (fot. Agnieszka Błażek) |
Sery podaje się często jako przystawkę. Najlepiej zawijać małe części w lawasz z dodatkiem ziół lub świeżych ogórków - jak dla mnie wyśmienite!
Since I've arrived to Armenia, I'm awfully sinning. My biggest sin of all is overeating.
Especially, I like cheeses of all kinds, which taste is simply smashing. The best are white goat, sheep and cow cheese, often heavily salted. You can store them in fridge for months and they will still save their smell and taste. In markets you can buy homemade cheese, these from stores are not so tasty. Being in Lori, it is worth to buy loris cheese, the taste is excellent, soft and greasy, just like a real cheese should be.
Very interesting is also the "Armenian Rokpol". This is a cheese with a specific taste, aroma, strongly salted, with a natural mold. Moreover, Macun - must have for Armenians. The taste reminds kephir. Macun is an excellent source of natural bacteria, helps the digestive system with stomach problems. It may be given in various ways: drunk in pure form, as a component of salads with nuts and herbs, as a dessert with pomegranate seeds.
Cheese is often given as an appetizer. The best way to eat it, is to make wraps from cheese and lavash with for example fresh herbs or cucumbers - ohh I'm hungry again!
Since I've arrived to Armenia, I'm awfully sinning. My biggest sin of all is overeating.
Especially, I like cheeses of all kinds, which taste is simply smashing. The best are white goat, sheep and cow cheese, often heavily salted. You can store them in fridge for months and they will still save their smell and taste. In markets you can buy homemade cheese, these from stores are not so tasty. Being in Lori, it is worth to buy loris cheese, the taste is excellent, soft and greasy, just like a real cheese should be.
Very interesting is also the "Armenian Rokpol". This is a cheese with a specific taste, aroma, strongly salted, with a natural mold. Moreover, Macun - must have for Armenians. The taste reminds kephir. Macun is an excellent source of natural bacteria, helps the digestive system with stomach problems. It may be given in various ways: drunk in pure form, as a component of salads with nuts and herbs, as a dessert with pomegranate seeds.
Cheese is often given as an appetizer. The best way to eat it, is to make wraps from cheese and lavash with for example fresh herbs or cucumbers - ohh I'm hungry again!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz